Rozważania nad paraszą Pinchas 5784
Istnieje stara japońska opowieść o samuraju i rybaku. Pewnego dnia samuraj poszedł odebrać dług od rybaka. „Przepraszam”, powiedział rybak, „ale ten ostatni rok był dla mnie bardzo zły i z przykrością muszę powiedzieć, że nie mam pieniędzy, aby ci go spłacić”. Szybko wpadający w złość samuraj dobył miecza i przygotował się, aby zabić shermana na miejscu. Szybko myśląc, rybak śmiało powiedział: „Studiowałem sztuki walki, a mój mistrz uczy, że nigdy nie należy uderzać w gniewie”.
Samuraj patrzył na niego przez minutę, po czym powoli opuścił miecz. „Twój mistrz jest mądry”, powiedział cicho. „Mój mistrz uczył mnie tej samej lekcji. Czasami mój gniew bierze górę. Dam ci jeszcze rok na spłatę długu, ale jeśli nie spłacisz nawet grosza, na pewno cię zabiję”.
Samuraj wrócił do domu, przybywając późno w nocy.
Wkradł się cicho, nie chcąc budzić żony, ale ku swojemu zaskoczeniu znalazł w łóżku dwie osoby: żonę i nieznajomego ubranego w strój samuraja. Z przypływem zazdrości i gniewu podniósł miecz, aby zabić ich oboje, ale nagle przypomniały mu się słowa rybaka: „Nie uderzaj w złości”. Samuraj zatrzymał się na chwilę, wziął głęboki oddech, a następnie celowo wydał głośny dźwięk. Jego żona natychmiast się obudziła, podobnie jak „nieznajomy”, który okazał się jego matką.
„Co to ma znaczyć?” krzyknął. „Prawie zabiłem was oboje!”
„Baliśmy się rabusiów” – wyjaśniła jego żona. „Więc ubrałam twoją matkę w twoje samurajskie ubrania, żeby ich odstraszyć”. Minął rok i rybak przyszedł zobaczyć samuraja.
„Miałem doskonały rok, więc oto twoje pieniądze z powrotem i z odsetkami” – powiedział mu szczęśliwie sherman. „Zatrzymaj swoje pieniądze” – odpowiedział samuraj. „Dawno temu spłaciłeś swój dług”.
Morał tej historii wydaje się być następujący: nigdy nie reaguj w gniewe, ani będąc kierowanym negatywnymi emocjami, takimi jak strach czy poczucie winy. Liczne mądrości rabiniczne również potępiają impulsywne działanie, zwłaszcza podejmowane w gniewie. Cała talmudyczna koncepcja jecer hatow (dobrej skłonności) i jecer hara (złej skłonności) zaleca ostrożne i rozważne działania mające na celu podporządkowanie naszych impulsów moralnym działaniom skierowanym na określony cel. Jednak historia naszej paraszy na ten tydzień wydaje się przekazywać przeciwne przesłanie: wnuk Aarona, kapłana, nie tylko wydaje się działać pod wpływem negatywnych emocji – gniewu – ale na dodatek zostaje nagrodzony za swoje czyny przez samego Boga. Prowadzi to nas wszystko do postrzegania historii Pinchasa jako historii prawego oburzenia, a kluczowy jest tutaj kontekst: Izraelici popełniali okropne grzechy poprzez lubieżne interakcje seksualne z kobietami moabickimi i poprzez wynikający z tego kult bożków. Praktyki te stawały się coraz bardziej powszechne i w pewnym momencie sprowadziły na Izraelitów straszną plagę. Głównym problemem było to, że nikt nie próbował nic z tym zrobić. Dlatego Pinchas wziął sprawy w swoje ręce i zrobił coś, co było jednocześnie dość odrażające i zarazem słuszne.
Historia Pinchasa nie podważa zasady niedziałania pod wpływem negatywnych emocji, o której wspomniałem powyżej. Mówi nam tylko, że istnieją sytuacje, w których konieczne może być zrobienie czegoś brzydkiego czy wręcz brutalnego, aby rozwiązać konkretny problem społeczny. Uczy nas również, że istnieją rzeczy wykraczające poza ludzkie pojmowanie i że nawet znajomość całej Tory (i jej etyki) oraz posiadanie bardzo wrażliwego serca nie sprawia zawsze i „automatycznie” będziemy mieć rację.
Szabat szalom
Rabbi Mirski
Leave a Reply