• WEBSITE
  • DONATE
  • ABOUT
    • STATEMENT OF PRINCIPLES
    • OUR BROCHURE
    • EVENTS
      • MORE EVENTS
      • CONCERTS
    • INITIATIVES
    • HOLIDAYS
    • NARRATIVES
      • MORE NARRATIVES ON RABBI BELIAK’S BLOG
    • BEIT
      • BEIT POLSKA
      • BEIT WARSZAWA
      • BEIT TROJMIASTO
      • BEIT CENTRUM KI TOV
    • PAST TOURS OF POLAND
    • NEWSLETTER ARCHIVE
  • CONTACT
  • UKRAINE
    • JANUSZ KORSZAK CHILDCARE CENTER SUPPORTING SPYNKA
    • IN THE MATTER OF UKRAINE – WEBINAR
    • SUITCASES OF LOVE: CHAPTER 1
    • SUITCASES OF LOVE: CHAPTER 2
    • UKRAINIAN REFUGEE AID UPDATES
    • INTERIM PLANS AND GUIDING PRINCIPLES
    • SPECIAL REPORT UKRAINIAN REFUGEE RELIEF AND BEIT POLSKA REDEVELOPMENT
  • BEIT POLSKA EVENTS
  • CLERGY CABINET BLOG
  • WEBINARS
    • Turning Points in Jewish History
  • STEP-BY-STEP
    • Turning Points in Jewish History; The First Class

Beit Polska Blog

FOSTERING A VIBRANT RENEWAL OF JUDAISM IN POLAND

logo - Beit Polska // Friends of Jewish Renewal in Poland
  • LATEST NEWSLETTER
  • ENGLISH SERMONS
  • POLISH SERMONS
  • CONGREGATIONAL HAPPENINGS
  • LIFECYCLE EVENTS
  • VISITING POLAND
You are here: Home / Polish Sermons / Wajeszew

Wajeszew

By Rabbi Dr. Walter Rothschild 12/18/2019 Leave a Comment Filed Under: Polish Sermons

photo Rabbi Dr Walter Rothschild

Rabbi Dr Walter Rothschild

[maxbutton id=”5″ url=”https://polishjewsreviving.org/vayeshev/” ] Beit Warszawa, 20 grudnia 2019 – „A Jakub mieszkał w ziemi, gdzie ojciec jego był gościem, w ziemi kananejskiej” (Rdz 37, 1). Wielu komentatorów próbowało wyjaśnić to przepełnione tak głębokim znaczeniem zdanie, które zwraca uwagę na pewne fundamentalne pytania dzięki temu, iż przeciwstawia sobie dwa pojęcia – „mieszkać” gdzieś albo „być gościem, być gdzieś tylko przelotem” (ang. to wander) – używane często w tym kontekście angielskie słowo „sojourn” oznacza właśnie „zatrzymać się gdzieś podczas podróży”. Co to znaczy „mieszkać” w jakimś miejscu? Stać się obywatelem? „Zapuścić korzenie”? Nabyć jakąś własność i posiadać ziemię albo dom? Mówić w miejscowym języku tak dobrze, jak ci, którzy tam dorastali, bez obcego akcentu? Podzielać tę samą kulturę, religię i wartości, co większość ludności, która jest tam „u siebie”? A ponadto – kto nadaje krajowi jego nazwę? Kto ma „prawo” tam mieszkać? Czy prawo to można odziedziczyć, czy można walczyć o prawo do nazywania danego kraju „swoim własnym”? Czyż każde państwo nie jest w praktyce częścią tej samej planety – jakie więc znaczenie mogą mieć granice i ograniczenia, czy nie jesteśmy WSZYSCY zaledwie wędrowcami przemierzającymi powierzchnię Ziemi? Co dzieli, a co łączy? Zdążyliśmy już poznać w Torze ludzi twierdzących, iż są „królami” Geraru, Sodomy, Egiptu i tak dalej. Kto ich nimi uczynił i jakie mają prawo rządzić? Królowie mają zwykle niezdrową tendencję do używania (albo nadużywania) religii do potwierdzenia swoich roszczeń do ziemskiej władzy; rekrutują uległych kapłanów, żeby wystawili im „certyfikat koszerności”, żeby ogłosili, iż królowie ci zasiadają na swoich tronach z woli Boga albo bogów. Jest to odwieczny zwyczaj i ludzie wciąż się na niego nabierają, nawet teraz!

Z wersetem tym wiąże się tak wiele głębszych znaczeń, że można by o nim mówić przez tydzień. W istocie również ojciec Jakuba, Izaak, urodził się w tym miejscu – to jego dziadek Abraham wyemigrował z Iraku przez Syrię. Matka Jakuba, Riwka, została sprowadzona z Haranu (Syrii), aby poślubić Izaaka, zaś jego brat bliźniak Ezaw z czasem wyrusza do miejsca, które otrzyma nazwę Edom od jego czerwonawego koloru. Edom położony jest na wschód od Jordanu, a Kanaan na zachód; Jakub musiał zbiec przed gniewem swojego brata i jego pragnieniem zemsty, uciekając na północ, do Syrii, a kiedy w końcu powrócił, musiał znów spotkać się z Ezawem, aby zawrzeć z nim niepewne zawieszenie broni; następnie zakupił nieco ziemi w Szechem na północy kraju (teraz miejsce to zwie się Nablus – jest to arabska wersja greckiej nazwy „Neapolis”, która oznacza po prostu „nowe miasto”) – które zostało wybudowane w miejscu i na pozostałościach dawnego miasta – widzicie, nawet samo nazewnictwo odzwierciedla różne okresy historii, różnych mieszkańców i ich kultury. (Podobnie jak w przypadku nazw Danzig i Gdańsk, Breslau i Wrocław….). Jednakże z powodu gwałtownych wypadków Jakub nie mógł tam pozostać i musiał skierować się dalej na południe, do Kanaanu….

Tak, osiedla się tu z dwunastoma synami (przynajmniej przez jakiś czas) oraz zhańbioną i niemającą szans na małżeństwo córką – nigdy nie słyszymy, żeby Dina później wyszła za mąż – ale wkrótce jeden z synów, jego ulubieniec, zniknie i zostanie uznany za zmarłego. Wiele lat później syn ten odnajdzie się w cudowny sposób i jego rodzina przybędzie do Egiptu, żeby uratować się przed głodem; gdy faraon zapyta Jakuba, ile ma lat, ten odpowie (Rdz 47, 9): „jemej szenej meguraj szeloszim-umea szana” – „czas mojego PIELGRZYMOWANIA (ang. wanderings) wynosi sto trzydzieści lat” – a następnie powie o przeżytych przez siebie latach, że były „meat weraim” – „krótkie i złe” i nie tak długie, jak „lata życia ojców moich w czasie ich pielgrzymowania” (ang. sojournings) – „welo hisigu et-jemej sznej chajaj awotaj, bimej m’gurejhem”. Nigdy nie słyszymy Jakuba mówiącego, iż miał kiedykolwiek poczucie „zapuszczenia korzeni” w jakimś miejscu; wydaje się, że w swoim odczuciu zawsze był wędrowcem, podobnie jak jego przodkowie.

Czy można to wyjaśnić mówiąc, iż był nomadą, mieszkającym w namiotach, a nie w miastach? Że należał do wędrującej z własnej woli mniejszości? To jedno możliwe wyjaśnienie. Istnieją – zawsze istniały – osoby, które wolą podróżować, na przykład na morzach albo jako kupcy, kierowcy bądź odkrywcy; ludzie, którzy zdają się spędzać dużą część swojego życia raczej w pociągach i samolotach albo na autostradach, może jako nomadyczni pasterze, a może nawet jako bezdomni żebracy – aniżeli być na trwałe przypisanym i „uwiązanym” do jakiegoś konkretnego miejsca. Jednakże byli też inni, którzy chcieli się gdzieś osiedlić, którzy chcieli poczuć się gdzieś „jak w domu”, a może nawet sądzili, że udało im się to osiągnąć, wybudowali domy i obsiali swoje pola – lecz potem znowu zostali zmuszeni do przeprowadzki.

Żydzi spędzili większość swej historii jako mniejszość w państwach innych narodów – nawet jeśli słowo „naród” oznaczało coś innego w III wieku p.n.e. albo w XIX wieku n.e. i mogło być używane w znaczeniu plemiennym, etnicznym albo politycznym. Nie zawsze mieliśmy poczucie, że jesteśmy gerim, że jesteśmy gdzieś tylko przelotem; zaś ger toszaw to obcy, który z tobą mieszka, w odróżnieniu od kogoś, kto ma tylko powiedzmy wizę tranzytową, turystyczną albo pracowniczą. Ger toszaw to ktoś, kto imigruje i integruje się. Właśnie tak, często czuliśmy, że jesteśmy gdzieś faktycznie „w domu” – to ideologia syjonizmu skonfrontowała Żydów z niekomfortową prawdą, że nawet po tym, jak wszyscy inni przestali być zaledwie poddanymi różnych królów, książąt i cesarzy, stając się teraz obywatelami nowo uformowanych narodów, Francuzami, Włochami, Austriakami albo Niemcami – to Żydzi dalej pozostali Żydami, wciąż byli odrębną mniejszością i byli postrzegani jako odmienni i obcy, często wzbudzając dyskomfort albo nawet uczucie zagrożenia. Syjonizm powiedział Żydom – „możecie to po prostu zaakceptować i obrócić w coś pozytywnego – w znak, że musicie iść i osiedlić się w swojej WŁASNEJ ojczyźnie”. Miało to jednak wiele ironicznych konsekwencji. Ole albo ola, czyli ktoś, kto dokonuje aliji do Izraela, pozostaje do końca życia ole; natomiast ich urodzone już tam na miejscu dzieci są sabrami. Rdzennymi mieszkańcami. Obecnie jesteśmy świadkiem interesującego odwrotnego procesu: niektórzy Izraelczycy decydują się (z różnych całkiem uzasadnionych powodów) przenieść się do Ameryki albo do Europy i pozostają Izraelczykami w Ameryce i Europie, nawet jeśli osiedlą się tam i wezmą tam ślub; ale ich dzieci – czy są Izraelczykami, czy też Amerykanami mającymi izraelskiego ojca? Polakami pochodzenia izraelskiego czy może Izraelczykami mieszkającymi w Polsce?

A co z takimi społeczeństwami „tygla narodów”, jak Stany Zjednoczone albo Australazja, gdzie NIKT z przodków obecnych białych mieszkańców nie mieszkał na tamtej ziemi wcześniej niż najdalej kilka stuleci temu, kiedy to przenieśli się tam celowo, lecz z zamiarem osiedlenia się i to bez proszenia o pozwolenie żyjącej tam już ludności! Zaś prawdziwi rdzenni mieszkańcy czy też aborygeni są teraz spychani do statusu mniejszości i podklasy w swoich własnych krajach? A co z państwami i kontynentami, które dostały nawet zupełnie nowe nazwy? „Virginia” nazwana na cześć królowej Elżbiety I, „Królowej Dziewicy”? [ang. virgin to „dziewica” – przyp. tłum.] A Waszyngton na cześć generała i męża stanu? Albo Karoliny po królu Karolu? Luizjana na cześć króla Ludwika? Nowa Południowa Walia, która została nazwana na cześć „starej” Południowej Walii, albo Wiktoria po innej brytyjskiej królowej? Nawet nazwa „Ameryka” pochodzi od odkrywcy Amerigo Vespucciego z Florencji (1454-1512), któremu w roku 1502 udało się w istocie wywnioskować, że Brazylia nie może być wschodnim wybrzeżem Chin, a zatem musi być inny kontynent blokujący drogę z Portugalii do Azji. W roku 1507 ów „Nowy Świat” został następnie nazwany zlatynizowaną formą jego pierwszego imienia. Cóż za sława!

Akty nazywania kryją w sobie wiele ironii. „Transjordania” to nazwa nadana w roku 1922 obszarowi położonemu „po drugiej stronie Jordanu” patrząc z zachodu, (na zachód od Jordanu była „Cisjordania”, co oznacza: „ta strona”). W roku 1946 państwo to zyskało niepodległość jako „Transjordania”, ale dwa lata później, po tym, jak zajęło ziemię na zachód od rzeki, czyli „Brzeg Zachodni” – zmieniło nazwę na Jordańskie Królestwo Haszymidzkie – jako że teraz było położone po obu stronach rzeki, a nie „za” nią! Z perspektywy biblijnej, gdy Izraelici podążający za Mojżeszem znaleźli się w ziemi Moabskiej, termin „po drugiej stronie Jordanu” oznacza w istocie „patrząc ze wschodu na zachód”! Zaś nazwa „Żydzi” pochodzi stąd, iż uważano, że ludzie ci wywodzą się od ludu Judei – jak choćby Mordechaj, który opisywany jest właśnie jako „isz jehudi” w Megilat Ester – natomiast drugie królestwo ustanowione po śmierci Salomona nazywało się „Izrael”!

Czy zatem „mieszkanie” w jakimś miejscu wiąże się z tym, iż można nadać mu dowolną nazwę, jakiej sobie tylko zażyczymy? A może ze zdolnością zakupienia ziemi i urządzenia się tam, kupowania raczej niż wynajmowania, ze zdolnością budowania i zakorzeniania się? Z możliwością głosowania? W kraju, który zwykł być „Zjednoczonym Królestwem”, słyszy się głosy mówiące obywatelom innych państw europejskich, że pod takim czy innym względem nie są „wystarczająco brytyjscy”, nawet jeśli żyli tam być może i pracowali przez dziesięciolecia, płacąc podatki i kształcąc tam swoje dzieci – nie, nagle „Byłe Zjednoczone Królestwo”, jak je nazywam, rozpadło się na sprzeczające się z sobą mniejszości i nawet ja, który się tam urodziłem, wychowałem i zdobyłem edukację, który tam „mieszkałem”, choć mój ojciec przybył tam jako uchodźca, bezpaństwowy wędrowiec, teraz sam czuję się niczym wędrowiec w obcym kraju, który nie wydaje mi się już „mój własny”. I wiem, że nie tylko ja się tak czuję. Całość nastrojów politycznych i społecznych została zatruta, gdy każda grupa mówi innym, że „nie są tu u siebie”. Nie tylko dlatego, że są Żydami (choć było to w istocie podnoszone jako problem), ale ponieważ są proeuropejscy albo antyeuropejscy, są za Szkotami bądź przeciwko Szkotom, za Walijczykami albo przeciwko Walijczykom, za demokracją albo za referendum albo co tam jeszcze. A z tego, co rozumiem sytuacja w niektórych innych krajach europejskich – nie tak bardzo odległych – nie jest o wiele lepsza.

Wszyscy krzyczą. Nikt nie słucha.

Właśnie taki bywa często problem z wersetami biblijnymi, zwłaszcza tymi, które na pierwszy rzut oka wydają się tak proste i nieszkodliwe. Wyskakują nam nagle przed nosem i wytrącają nas z równowagi, kiedy najmniej się tego spodziewamy. Właśnie dlatego trzeba czytać, i to czytać uważnie, oraz starać się wyprowadzać z czytanych tekstów możliwie jak najwięcej lekcji i stosować je w życiu najlepiej, jak tylko potrafimy. Niektóre sprawy mogą się wydawać stare i staroświeckie, ale jest wiele takich, które nigdy się nie zmieniają.

Szabat Szalom,

Rabin dr Walter Rothschild

Tłum. Marzena Szymańska-Błotnicka

previous arrow
UPCOMING FREIGHTED LEGACIES WEBINARS__graphic ad
Poles and Jews A Call for Myth Reconstruction__graphic ad
04-27-25_Dr. Samuel Kassow’s Translation and Framing of Rokhl Auerbach’s Warsaw Testament__graphic ad
Shmoozers ad__graphic ad_targeted to 04-27-25 webinar
02-16-25_The Many Worlds of a Modern, Young Polish Rabbi in Long Beach, California__graphic ad
Poland Travel Log__graphic ad
Poland Trip 2025__graphic ad
WE MOURN THE PASSING OF PIOTR STASIAK-graphic
WE MOURN THE PASSING OF PIOTR STASIAK-graphic
03-17-24_Turning Points in Jewish History A Polish Translation__graphic
UPCOMING FREIGHTED LEGACIES WEBINARS__graphic ad
Black click here button
Poles and Jews A Call for Myth Reconstruction__graphic ad
Black click here button
REGISTER FOR OUR JUNE 8, 2025 WEBINAR!
04-27-25_Dr. Samuel Kassow’s Translation and Framing of Rokhl Auerbach’s Warsaw Testament__graphic ad
Teal circular CLICK HERE graphic
WATCH THE FULL VIDEO!
Shmoozers ad__graphic ad_targeted to 04-27-25 webinar
Black click here button
Weekly sermons in English+Polish
02-16-25_The Many Worlds of a Modern, Young Polish Rabbi in Long Beach, California__graphic ad
Teal circular CLICK HERE graphic
FULL VIDEO
Poland Travel Log__graphic ad
Freighted Legacies Web series
Poland Trip 2025__graphic ad
Teal circular CLICK HERE graphic
WE MOURN THE PASSING OF PIOTR STASIAK
READ OUR TRIBUTE
Modeling the Jewish Learning and Humanity of Our Late Teacher Rabbi Michael A. Signer.
Modeling the Jewish Learning and Humanity of Our Late Teacher Rabbi Michael A. Signer.
Click Here Yellow Graphic
WE MOURN THE PASSING OF RABBI BURT SCHUMAN
Click Here Yellow Graphic
03-17-24_Turning Points in Jewish History A Polish Translation__graphic
next arrow
SUBSCRIBE TO OUR YOUTUBE CHANNEL
CLICK HERE TO BEIT POLSKA EVENTS
CLICK HERE TO FREIGHTED LEGACIES
DONATE TO OUR GENERAL FUND HERE

Leave a Reply Cancel reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

  • Facebook
  • RSS
  • YouTube
EUPJ_logo
Shmoozers ad__graphic ad_targeted to 04-27-25 webinar
Poles and Jews A Call for Myth Reconstruction__graphic ad
BEIT POLSKA DONATE TODAY GRAPHIC

Archives

SUBSCRIBE TO OUR YOUTUBE CHANNEL
DONATE TO OUR GENERAL FUND HERE.
CLICK HERE TO FREIGHTED LEGACIES
WE'RE RESPONDING TO THE UKRAINE REFUGEE CRISIS / CLICK HERE.
DONATE TO THE UKRAINIAN REFUGEE CHILDREN'S CAMPAIGN HERE.
CLICK HERE TO BEIT POLSKA EVENTS
'A NOTE OF GRATITUDE' / CLICK HERE.
CLICK TO SUBSCRIBE TO OUR YOUTUBE
WATCH FULL LENGTH VIDEOS FROM OUR FREIGHTED LEGACIES SERIES HERE!
Bogdan's Journey Movie Poster_resized for web
photo The Honey and the Sting book cover

Copyright © 2025· Friends of Jewish Renewal in Poland