Then the LORD said to Moses, [perfectpullquote align=”full” bordertop=”false” cite=”” link=”” color=”” class=”” size=””]“Go to Pharaoh. For I have hardened his heart and the hearts of his courtiers, in order that I may display these My signs among them and that you may recount in the hearing of your sons and of your sons’ sons how I made a mockery of the Egyptians and how I displayed My signs among them—in order that you may know that I am the LORD […] Pharaoh’s courtiers said to him, “How long shall this one be a snare to us? Let the men go to worship the LORD their God! Are you not yet aware that Egypt is lost?” (Ex 10:1-2;7)[/perfectpullquote]
This is a fascinating fragment, and many different theories have been offered over the centuries to explain it. Why did God interfere with Pharaoh’s emotions and thoughts? From the hardening of Pharaoh’s heart we can draw some deep theological and metaphysical conclusions, such as that God may also be an author of evil in the world, as in the words of Deuteronomy 30:15-20.
The theory that I am proposing today may not have important theological implications about the nature of God himself, but rather about the nature of God’s activities in the world. God hardens the heart of Pharaoh in order to prove that He is the One and only God, and that therefore Pharaoh is, in fact, not a god at all. Interestingly, this is a message God conveys mainly to Egyptians (Pharaoh, his magicians, and the common people who are afflicted by the plagues) and not to the Israelites (who are largely spared any danger from the plagues.)
We see further evidence in support of this theory in the rivalry between Moses, Aaron and Pharaoh’s magicians which is described throughout the saga of the plagues and specifically in previous the parashah (Ex. 8:12-15). By this point, God has succeeded in convincing even Pharaoh’s magicians that He, indeed, is the true God—but Pharaoh’s heart is hardened yet again, and the plagues continue. At this point it is truly a battle between Pharaoh, who believes his is a god, and God Himself, who desires to prove His power.
Everything points to the fact that the cult of any other supreme gods, except for Pharaoh, were forbidden in Egypt. Pharaoh was revered as the main Egyptian god, and by hardening Pharaoh’s heart God challenges him to prove his power and act and behave like a god. Metaphorically speaking, God is telling Pharaoh: If you are in charge of everything and you are a god, you should ignore the Israelites and their petty requests. Instead, prove to your people that you are the only one who is in power. God does so to lead Pharaoh to his ultimate failure. Had Pharaoh allowed the Israelites to leave, he would have kept his image as an all-powerful ruler. But as a result of his actions, egged on by God, his image as a god in the eyes of Egyptians is eventually seriously undermined.
Egyptians pay an enormous price due to Pharaoh’s overgrown ego, but they participate in Pharaoh’s downfall and the consequences of his choices by worshiping him. Deification of the ruler by recognizing him as perfect and infallible always leads to fatal consequences. This is yet another message of this story.
Refleksje nad Paraszą Bo
Menachem Mirski
I rzekł Pan do Mojżesza: «Idź do faraona, ponieważ uczyniłem twardym serce jego i jego sług, abym mógł czynić znaki swoje wśród nich, i abyś opowiadał dzieciom twoim i wnukom, co zdziałałem w Egipcie. A znaki moje czyniłem między nimi, aby wiedzieli, że Ja jestem Pan». […] A słudzy faraona rzekli do niego: «Jak długo jeszcze będzie ten dla nas nieszczęściem? Wypuść ludzi, aby służyli swemu Panu Bogu. Czy nie rozumiesz, że ginie Egipt? (Ex 10:1-2;7)
Jest to frapujący fragment, rózne koncepcje ludzie wymyślają ażeby to wyjaśnić. Można wyciągnąć z tego głębokie, teologiczne i metafizyczne wnioski, jak ten, że Bóg jest też sprawcą zła w świecie, tak jak według słów Księgi Powtórzonego Prawa 30:15-20.
Teoria, którą dziś zaproponuję być może nie ma aż tak doniosłych teologicznych konsekwencji dotyczących natury samego Boga, jednakże może powiedzieć nieco na temat charakteru jego działań w świecie. Bóg czyni twardym serce faraona po to, by dowieść, że jest jedynym Bogiem, przez co zamierza jednocześnie dowieść, że faraon nie jest bogiem. To jest wiadomość, która miała zostać przekazana przede wszystkim Egipcjanom (faraonowi, jego magikom, jak też ludowi, dotkniętemu przez kolejne plagi) nie zaś do Izraelitów (którzy są od nich uchronieni)
Działania Boga stanowią więc kontynuację rywalizacji pomiędzy Mojżeszem, Aaronem a magikami faraona. To tego momentu Bóg zdołał już przekonać magików, że prawdziwym Bogiem jest Bóg Izraelitów. Ale to dopiero początek, trzeba było plag, ażeby przekonać do tego resztę Egipcjan.
Wszystko wskazuje też na to, że kult jakichkolwiek innych bogów, poza faraonem, był w Egipcie zakazany. Poprzez utwardzanie jego serca Bóg „podpuszcza” faraona, aby ten sam wierzył że jest bogiem i zachowywał się jak bóg. Mówiąc metaforycznie, Bóg mówi do faraona: Ty przecież wszystkim rządzisz, jesteś bogiem, dlaczego miałbyś się przejmować jakimś biednym ludem i jego kapłanami? Udowodnij swoim podwładnym, że jesteś jedynym, który jest władcą, który jest w posiadaniu mocy. Bóg provokuje faraona po to, żeby doprowadzić go do ostatecznej porażki. Gdyby
Gdyby faraon wypuścił Izraelitów z Egiptu, mógłby zachować swój wizerunek jako wszechmogącego władcy. Jednakże w rezultacie swoich działań, wizerunek ten ostatecznie zostaje w oczach Egipcjan mocno nadszarpnięty.
Egipcjanie płacą ogromną cenę za działania faraona z „przerośniętym ego”, ale sami uczestniczą w tym upadku przez to, że czczą go jak boga. Ubóstwianie władcy, poprzez czczenie go jako doskonałego i nieomylnego zawsze prowadzi do fatalnych konsekwencji. I to jest jeszcze jedno przesłanie tej opowieści.
Leave a Reply