Księgi Powtórzonego Prawa, Dewarim, którą zaczęliśmy czytać dwa tygodnie temu, jest zbiorem mów wygłoszonych przez Mojżesza przed wkroczeniem Izraelitów do Ziemi Izraela. Mojżesz jest świadomy, że nie będzie im towarzyszył w tej podróży. Przepełnia go to lękiem o przyszłość Ludu Izraela. Nie wie, czy pozbawieni jego przywództwa, Izraelici nie utracą swojej narodowej i religijnej odmienności w konfrontacji z zamieszkującymi Ziemię Kanaan narodami. Dlatego Mojżesz pragnie wzmocnić ich tożsamość przez przywołanie wydarzeń z przebiegu wędrówki, które określiły narodowy charakter Izraelitów. Ta ‘powtórka z historii’ ma zarazem wymiar religijny; Mojżesz skupia się na wydarzeniach znaczących w kształtowaniu się relacji Ludu Izraela z Wiekuistym. Jak sama jej nazwa wskazuje, Księga Powtórzonego Prawa przeplata opisy przeszłości z przypomnieniem objawionych Mojżeszowi praw, których przestrzeganie miało zostać nagrodzone życiem pełnym dobrobytu w krainie obfitości – Ziemi Kanaan. Jednocześnie Mojżesz poucza Izraelitów, że łamanie przykazań będzie wiązać się z utratą przychylności Wiekuistego. Nic zatem dziwnego, że powracającym motywem oraz puentą wielu ustępów Księgi Dewarim są słowa ‘wiernie przestrzegajcie Boskich praw’ i ‘wypełniajcie pilnie wszystkie prawa i nakazy, które ja (Mojżesz) wam dzisiaj daję.’ W czytanej przez nas w tym tygodniu parszy Ekew odnajdujemy wersy wyrażające w zwięzły sposób myśl przewodnią Księgi Dewarim – przekonanie o ścisłym związku między przestrzeganiem/łamaniem i wynikającą z niego Boską nagrodą/karą.
Jeśli będziecie słuchać pilnie nakazów, które wam dziś daję, miłując Wiekuistego, Boga waszego, i służąc Mu z całego serca i z całej duszy, Wiekuisty ześle deszcz na waszą ziemię we właściwym czasie, jesienny jak i wiosenny, i zbierzecie wasze zboże, moszcz i oliwę. […] Strzeżcie się, by serce wasze nie pozwoliło się omamić, abyście nie odeszli i nie służyli obcym bogom i nie oddawali im pokłonu, bo zapaliłby się gniew Wiekuistego na was, i zamknąłby niebo, aby nie padał deszcz, ziemia nie wydałaby plonów, i prędko zginęlibyście w tej pięknej ziemi, którą wam daje Wiekuisty. (Pwt 11, 13-14,16)
Powyższe lapidarne przedstawienie konsekwencji wypełniania/niewypełniania przykazań łatwo zapadało w pamięć. Myślę, że właśnie dlatego mędrcy uczynili je częścią recytowanej przez nas codziennie modlitwy Szma. Dzięki temu wersy te stały się jednymi z najbardziej rozpoznawalnych fragmentów Księgi Dewarim. Ich popularność sprawia, że ignorujemy poprzedzające je intrygujące słowa Mojżesza. Stwierdza on:
[perfectpullquote align=”full” bordertop=”false” cite=”” link=”” color=”” class=”” size=””]Ziemia, którą idziecie posiąść, nie jest podobna do ziemi egipskiej, skąd wyszliście, a w której posiawszy nasienie doprowadziliście wodę jak do ogrodu warzywnego przy pomocy nóg. Ziemia, którą idziecie posiąść, jest krajem gór i dolin, pijącym wodę z deszczu niebieskiego. (Pwt 11, 10-11)[/perfectpullquote]
Musimy pamiętać, że Mojżesz wypowiada te słowa spoglądając na rzekę Jordan, największy ciek wodny Ziemi Izraela oraz na wznoszącą się za nim majestatyczną Wyżynę Judzką. W tym kontekście są one trafną obserwacją na temat topografii Ziemi Izraela, w której ze względu na znaczne różnice wysokości niemożliwa była konstrukcja znanego Izraelitom z Egiptu kompleksowego systemu irygacyjnego. Izraelici mieli być zatem uzależnieni od opadów deszczu, postrzeganych jako nagroda za przestrzeganie przykazań Wiekuistego. Świadomość zależności od Wiekuistego miała chronić Izraelitów przed przekonaniem, że dobrobyt zawdzięczają wyłącznie swojej ciężkiej pracy i przemyślności.
We współczesnym świecie trudno nam zaakceptować taki przekaz. Zarówno w wymiarze jednostkowym jak i społecznym wpaja się nam przekonanie, że sukces zależy od naszych indywidualnych uzdolnień i starań. Parsza Eikew przypomina nam, że warunki naturalne mają niebagatelny wpływ na określenie zakresu możliwych dla nas osiągnięć.
Co ważne, wspomniawszy rolę Izraelitów w budowie i utrzymaniu egipskiego systemu nawadniającego, Mojżesz zwraca naszą uwagę na rolę struktury społecznej w radzeniu sobie z ograniczeniami wynikającymi ze środowiska naturalnego.
Jego słowa przypominają nam, że skoncentrowana w dolinie Nilu cywilizacja starożytnego Egiptu oparta była na ucisku niewolników służących faraonowi. Krew w Nilu, pierwsza z egipskich plag, była fizycznym ucieleśnieniem krytyki takiego ładu społecznego. Arogancka postawa faraona, ignorującego to ostrzeżenie, doprowadziła Egipcjan do ekologicznej i społecznej katastrofy następnych plag. Mojżesz przypomina Izraelitom, że mają oni budować wspólnotę opartą na powszechnej, zbiorowej odpowiedzialności za stan otaczającego ich środowiska naturalnego. W Ziemi Kanaan nie ma miejsca dla faraonów czerpiących korzyści z podporządkowania natury bez względu na cenę którą przyjdzie za to zapłacić środowisku i społeczeństwu.
W ostatnich tygodniach ekosystem Odry stał się miejscem katastrofy ekologicznej o skali porównywalnej ze skutkami egipskich plag. Ujawniła ona opieszałość i wyobcowanie instytucji publicznych ociągających się z podjęciem kroków niezbędnych do wyjaśnienia przyczyn zatrucia rzeki i ograniczenia szkód. Podjęte z opóźnieniem dymisje czołowych przedstawicieli instytucji odpowiedzialnych za ochronę rzek w Polsce są krokiem w dobrym kierunku. Niestety, nie przywrócą one do życia Odry. Tora jednak uczy nas że możemy podejmować działania by uniknąć takich tragedii w przyszłości. Jak Mojżesz w Egipcie, możemy piętnować egoizm, niekompetencje i opieszałość władz. W obliczu tragedii Odry możemy, niczym Mojżesz na brzegu Jordanu, budować poczucie wspólnoty opartej na trosce o otaczającą nas naturę. Jej rozkwit będzie nagrodą Wiekuistego za przestrzeganie jego przykazań. Podróż do współczesnej Ziemi Obiecanej nie wymaga przekroczenia Jordanu suchą stopą. Musimy sprawić by Jordan, Nil, Wisła i Odra stały się tak czyste żebyśmy nie bali się w nich zanurzyć. Mam nadzieję że ten moment nadejdzie wkrótce. Szabat Szalom.
Leave a Reply