Gdybym zapytał przeciętnego Żyda w dowolnym miejscu na świecie, jaki jest najważniejszy werset w Torze, prawdopodobnie odpowiedziałby „Szma Israel” bądź wymieniłby jedno z Dziesięciu Przykazań albo „miłuj bliźniego swego jak siebie samego” z księgi Kapłańskiej. Są to wszystko dobre wybory. W istocie jest tekst rabiniczny, w którym zadano dokładnie to samo pytanie i dyskutowano na jego temat. Kilku rabinów przedstawiło swoje opinie. Jeden wybrał „Szma Israel”, inny „miłuj bliźniego swego”. Jednakże za najważniejszy i najbardziej uniwersalny uznano zdawałoby się nieznaczący werset z czytanej w tym tygodniu porcji Tory. Według rabina Szymona ben Pazziego jest to werset: „Jednego baranka ofiarujesz rano, drugiego zaś pod wieczór” (Lb 28, 4), (Wprowadzenie do Ejn Jaakow).
Czego dotyczy ten werset? Jest to po prostu przykazanie nakazujące przynosić dwie codzienne ofiary do Świątyni. Oczywiście ofiar świątynnych nie składa się już od prawie dwóch tysięcy lat. Nawet w czasach rabina Szymona ben Pazziego nie składano ich już od dwustu lat. Dlaczego więc wybrał ten werset?
Werset ten mówi o tym, jak ważna jest stałość, konsekwencja oraz oddanie w życiu religijnym. W życiu religijnym oraz w naszej relacji z Bogiem nie chodzi tylko o najbardziej wyjątkowe momenty w życiu żydowskim, takie jak Rosz Haszana, Jom Kipur albo Pesach. Chodzi o to, co robimy każdego dnia. Czy okazujemy wdzięczność Bogu? Czy traktujemy starsze osoby z szacunkiem? Czy dajemy datki na dobroczynność? Czy jesteśmy życzliwi wobec ludzi, z którymi wchodzimy na co dzień w interakcje, zwłaszcza w stosunku do osób, których nie znamy? Jeśli jesteśmy oddani Bogu i judaizmowi, jest to wplecione w tkankę naszej codziennej egzystencji. Nie chodzi tylko o wyjątkowe momenty, lecz o prozaiczne, proste aspekty naszego życia, o przestrzeganie żydowskich wartości i zasad w naszym codziennym życiu.
Ta prawda dotycząca naszej relacji z Bogiem i judaizmem obowiązuje również w odniesieniu do wszystkich naszych relacji. Przeżywamy lepsze i gorsze chwile. Doświadczamy elektryzujących momentów pasji i radości, ale nie mogą one trwać bez końca. Pełna prawdziwego oddania relacja wiążą się ze stałością, a często również z gotowością robienia tego samego wciąż i wciąż na nowo, nawet jeśli nie jest to ekscytujące. Każdy, kto ma małe dzieci, wnuki albo małe siostrzenice bądź bratanków wie, o czym mówię. Trwała relacja oznacza deklarację, że będę zawsze przy tobie, na dobre i na złe.
W judaizmie najwyższą formę oddania Bogu okazywali na przestrzeni wieków Żydzi gotowi umrzeć za swoją wiarę. Niestety, historia dostarczyła nazbyt wielu przykładów takiej postawy. Po hebrajsku zwie się to Kidusz Haszem, uświęcaniem Bożego imienia. Nie musimy jednak płacić tej ostatecznej ceny, aby pokazać nasze oddanie dla naszej religii. Jeśli jesteśmy religią mniejszości
i nasi sąsiedzi zobaczą, że jesteśmy życzliwymi i zaangażowanymi w dobroczynność ludźmi, którzy wypełniają biblijne przykazanie okazywania gościnności obcym; jeśli będziemy konsekwentni
i stali w naszym zachowaniu i jeśli nasi sąsiedzi będą wiedzieć, że robimy to, gdyż jesteśmy Żydami, wówczas również i to jest formą Kidusz Haszem.
Jeden baranek rano i jeden baranek wieczorem – naprawdę jest to przepis na idealne życie żydowskie.
Tłum. Marzena Szymańska-Błotnicka
Leave a Reply