W roku 1997 wraz z pozostałymi mieszkańcami mojego rodzinnego Wrocławia doświadczyłem Powodzi Tysiąclecia. Nasz dom na szczęście nie został zalany, znaleźliśmy się na półwyspie otoczonym z trzech stron wodami Odry. Jedną z konsekwencji wrocławskiej Wielkiej Wody był brak wody pitnej w kranach, z których sączyła się brunatna ciecz. Jedynym punktem na osiedlu, w którym można było się zaopatrzyć w wodę zdatną do spożycia, była studnia głębinowa znajdująca się na pobliskim skwerze. W kolejce po wodę pitną stali tam wszyscy okoliczni mieszkańcy, szczególnie kobiety z dziećmi. Mężczyźni zajęci byli układaniem worków z piaskiem, aby ochronić naszą wysepkę przed zalaniem przez nadal wznoszące się fale Odry.
Wspomnienie kolejki wrocławskich kobiet czekających na możliwość zaczerpnięcia wody ze studni towarzyszy mi, gdy czytam o kluczowej roli biblijnych kobiet w zaopatrywaniu Ludu Izraela w wodę. W Księdze Rodzaju pierwsze wersy poświęcone zarówno Rywce, jak i Racheli opisują ich pełne gotowości do pomocy zachowanie w trakcie spotkań z Eliezerem, sługą Abrahama, i z Jakubem. Wersy te zdają się nam sugerować, że szczególnym zadaniem kobiet w starożytnym Izraelu było pilnowanie, by domownikom i zwierzętom domowym nie zabrakło wody. Było to niezwykle ważne zadanie, ponieważ brak wody na pustyni wiązał się z walką o dostęp do studni i napięciami społecznymi. Opis takich napięć znajdujemy w czytanej w tym tygodniu parszy Chukat:
[perfectpullquote align=”full” bordertop=”false” cite=”” link=”” color=”” class=”” size=””]W pierwszym miesiącu przybyła cała społeczność Izraelitów na pustynię Sin. Lud zatrzymał się w Kadesz; tam też umarła i tam została pogrzebana Miriam. Gdy zabrakło społeczności wody, zeszli się przeciw Mojżeszowi i Aaronowi. I kłócił się lud z Mojżeszem, wołając: Lepiej by było, gdybyśmy zginęli, jak i bracia nasi, przed Wiekuistym. Czemuście wyprowadzili zgromadzenie Wiekuistego na pustynię, byśmy tu razem z naszym bydłem zginęli? Dlaczegoście wywiedli nas z Egiptu i przyprowadzili na to nędzne miejsce, gdzie nie można siać, nie ma drzew figowych ani winorośli, ani drzewa granatowego, a nawet nie ma wody do picia? (Ks. Liczb 20,1-5)[/perfectpullquote]
Midrasz wyjaśnia, że brak wody związany był ze śmiercią Miriam. Wtedy bowiem wyschła studnia Miriam – cudowne źródło wody towarzyszące Izraelitom w wędrówce przez pustynię. Mojżesz i Aaron mieli problemy z odnalezieniem się w nowej sytuacji. Zrozpaczeni, zwrócili się o pomoc do Wiekuistego. Wiekuisty wydał im wtedy następujące polecenie:
[perfectpullquote align=”full” bordertop=”false” cite=”” link=”” color=”” class=”” size=””]Weź laskę i zbierz całe zgromadzenie, ty wespół z bratem twoim Aaronem. Następnie przemów w ich obecności do skały, a ona wyda z siebie wodę. Wyprowadź wodę ze skały i daj pić ludowi oraz jego bydłu. Ks. Liczb 20,8[/perfectpullquote]
Mojżesz i Aaron posłusznie zrealizowali pierwsze polecenie Wiekuistego, zbierając przy skale całe zgromadzenie. Potem Mojżesz zachował się w następujący sposób:
[perfectpullquote align=”full” bordertop=”false” cite=”” link=”” color=”” class=”” size=””]Mojżesz rzekł do nich: Słuchajcie, wy buntownicy! Czy potrafimy z tej skały wyprowadzić dla was wodę?» Następnie podniósł Mojżesz rękę i uderzył dwa razy laską w skałę. Wtedy wypłynęła woda tak obficie, że mógł się napić zarówno lud, jak i jego bydło. (Ks. Liczb 20,10-11)[/perfectpullquote]
Reakcja Wiekuistego na postępowanie Mojżesza była zdecydowanie negatywna:
[perfectpullquote align=”full” bordertop=”false” cite=”” link=”” color=”” class=”” size=””]Rzekł znowu Wiekuisty do Mojżesza i Aarona: «Ponieważ Mi nie uwierzyliście i nie objawiliście mojej świętości wobec Izraelitów, dlatego wy nie wprowadzicie tego ludu do kraju, który im daję. To są wody Meriba (Goryczy) gdzie się spierali Izraelici z Wiekuistym i gdzie On objawił wobec nich swoją świętość. (Ks. Liczb 20, 12-13)[/perfectpullquote]
Kara Wiekuistego dla Mojżesza i Aarona wydaje się bardzo surowa. Mojżesz przecież wydobył wodę ze skały zgodnie z poleceniem Wiekuistego. Wielcy interpretatorzy Tory tłumaczyli surowość Wiekuistego na różne sposoby. Raszi twierdził, że błędem Mojżesza było uderzenie skały, do której powinien był przemówić. Poproszenie skały przed jej uderzeniem mogłoby, zdaniem Rasziego, pokazać Izraelitom, że jeśli nawet skały słuchają się Wiekuistego, tym bardziej oni powinni się tak zachowywać. Majmonides uważał, że Mojżesz ukarany został za utratę panowania nad sobą, wyrażoną w słowach „słuchajcie, wy buntownicy”. Majmonides był przekonany, że takie zachowanie nie przystawało do oczekiwań Wiekuistego wobec Mojżesza, będącego wzorem do naśladowania dla Izraelitów. Nachmanides z kolei był przekonany, że błędem Mojżesza było wypowiedzenie słów: „Czy potrafimy z tej skały wyprowadzić dla was wodę?” mogące sugerować, że to Mojżesz i Aaron, a nie Wiekuisty dzięki swoim umiejętnościom wydobyli wodę ze skały.
Przytoczone powyżej interpretacje wydają się sugerować nam, że błędem Mojżesza i Aarona, błędem, przez który nie weszli oni do Ziemi Izraela, była chwila zapomnienia o tym, że woda jest darem od Wiekuistego. Jeśli tak było, to wielu z nas może mieć powody do obaw. Na co dzień zapominamy często, jak cennym darem od Wiekuistego jest woda. Marnujemy ją w gospodarstwie domowym, nie przejmujemy się jej nadmiernym zużyciem w wielu gałęziach przemysłu. Dopiero w czasie powodzi lub innej wielkiej klęski żywiołowej przypominamy sobie o tym, jakim cudem jest możliwość odkręcenia kurka w kranie i nalania sobie szklanki wody. Taką możliwość z całą pewnością doceniłyby nasze pramatki, Rywka i Rachela, zmuszone do długich wypraw do studni. Zachęcam Was, byście pamiętali o tym cudzie w ten Szabat, przy wypowiadaniu błogosławieństwa przy myciu rąk (netilat jadaim) oraz przy braniu porannego prysznica. Woda – uważana przez nas za coś oczywistego – jest bowiem wielkim życiodajnym darem, którego nie powinniśmy marnować, i za który powinniśmy Wiekuistemu dziękować.
Leave a Reply