Should one draw the following conclusion: “The Torah arbitrarily chose the law of Shmitah to teach us that all 613 commandments were given already on Mt. Sinai”? My reply is: This is definitely not an arbitrary choice! Most of the 613 commandments can and should be observed wherever we live, even in the heart of the Sinai desert. The exception are the commandments that are dependent upon living in the Promised Land, and ‘Shmitah’ – the Sabbatical year in the agricultural cycle, is the ‘par excellence’ example of such commandments.
It is tempting to reach a conclusion that only after settling in our land and becoming a nation of farmers, the ”Mitzvot haTeluyot baAretz” – Land-dependent commandments became part of our Sacred Code, but it is essential for our Torah to emphasize that we received these laws at least a generation before they were “relevant” or “practical”. Why?
Torah laws are relevant in all times and in all places! Even when we are unable to observe the agricultural aspect of Shmitah laws, we should learn and attempt to carry out the universal message of Shmitah Laws: Every few years our society should give the poor and the needy “a head-start” – a renewed chance to establish themselves as equal in status to the rich and powerful in our society. Every seventh year the fields, orchards and vineyards are equally open to the poorest and richest in our society: Everyone may enter and harvest only what his/her family needs for the next 3 meals at home. Neither rich nor poor are allowed to store food in order to make gains and profits later, if and when food becomes scarce. This message is still relevant even in modern societies, even when only 1% of the population actually ever enters a field of ripen grain or picks a fruit from a tree…
Torah laws were given on Mt. Sinai, since this mountain was in the heart of a “No-man’s Land”. God offered the Torah to all peoples and nations, but only one ethnic group replied instantly: “Na’ase veNishma” = We will observe and we will listen [Exodus 24:7]. The Divine message in the Books of Moses will always be marked by the tension of being universal and particular at all times and places.
Rabbi Gil Nativ
8 maja 2015/19 ijar 5775
BeHar
Pytanie: „co mają ze sobą wspólnego prawo szmity (roku szabatowego) z Górą Synaj?” to dobrze znane wyrażenie w języku hebrajskim. Użytkownicy hebrajskiego posługują się nim ilekroć chcą podkreślić, że dwie omawiane przez kogoś kwestie nie są w żaden sposób od siebie zależne, że nie mają ze sobą nawet nic wspólnego. Wyrażenie to pochodzi z komentarza Rasziego do pierwszego wersetu paraszy Behar. Dlaczego Tora podkreśla z takim naciskiem, że przykazanie nakazujące nam przestrzegać roku szabatowego zostało ofiarowane właśnie na Górze Synaj? Czy przykazanie to różni się w jakikolwiek sposób od wszystkich innych zakazów i nakazów zapisanych w Pięcioksięgu Mojżesza?
Tylko nieliczni znają odpowiedź na to zdawałoby się zaledwie retoryczne pytanie: Raszi, wzorując się na wczesnym midraszu rabinicznym, stwierdza, że zdanie to rozumieć należy następująco: prawa szmity zostały szczegółowo przedstawione na Synaju, tak samo jak wszystkie inne prawa, które również zostały szczegółowo nakreślone na Górze Synaj…
Czy należy wyprowadzić z tego następujący wniosek: „Tora skupiła się na prawie szmity zupełnie przypadkowo, chcąc tak naprawdę uświadomić nam, że wszystkie 613 przykazań zostało ofiarowanych już na Górze Synaj?” Moja odpowiedź brzmi: Z pewnością nie był to przypadkowy wybór! Większość z 613 przykazań można (i powinno się) przestrzegać w dowolnym miejscu, w którym mieszkamy, nawet w samym sercu Pustyni Synajskiej. Wyjątkiem są przykazania uzależnione od tego, czy zamieszkujemy akurat w Ziemi Obiecanej; „szmita”, czyli obowiązujący w ramach cyklu rolniczego rok szabatowy, jest zaś idealnym przykładem tego rodzaju przykazań.
Istnieje pokusa, aby stwierdzić, że micwot hatelujot baarec, czyli przykazania uzależnione od [posiadania] ziemi, stały się częścią naszego świętego kodeksu dopiero po tym, jak osiedliliśmy się na naszej ziemi i staliśmy się narodem rolników. Torze zależy jednak na podkreśleniu, że otrzymaliśmy te prawa co najmniej na jedno pokolenie zanim stały się one możliwe do zastosowania w praktyce. Dlaczego?
Prawa Tory są aktualne i obowiązują w każdym czasie i w każdym miejscu! Nawet gdy nie możemy przestrzegać rolniczego wymiaru praw szmita, powinniśmy się o nich uczyć i starać się wprowadzać w życie ich uniwersalne przesłanie: co kilka lat nasze społeczeństwo powinno stawiać biednych i potrzebujących na uprzywilejowanej pozycji – powinno dać im nową szansę uzyskania równego statusu z bogatymi i możnymi przedstawicielami naszego społeczeństwa.
Co siedem lat pola, sady i winnice zostają otwarte w równym stopniu dla najbiedniejszych oraz dla najbogatszych mieszkańców: każdy może wejść na ich teren i zebrać tylko taką ilość pożywienia, jaka niezbędna jest na trzy kolejne posiłki dla jego/jej rodziny. Ani bogaci, ani biedni nie mogą magazynować jedzenia, aby osiągnąć zyski w późniejszym czasie, gdyby zasoby pożywienia stały się niewystarczające. Przesłanie to pozostaje wciąż aktualne nawet we współczesnych społeczeństwach, nawet jeśli tylko 1% ludności wejdzie kiedykolwiek faktycznie na pole pełne dojrzałego zboża bądź zerwie owoc z drzewa…
Prawa Tory zostały ofiarowane na Górze Synaj, ponieważ góra ta znajdowała się w samym sercu „ziemi niczyjej”. Bóg ofiarował Torę wszystkich ludom i narodom, tylko jedna grupa etniczna odpowiedziała jednak natychmiast: „Naase weNiszma” – „wszystko (…) uczynimy i będziemy posłuszni” (Wj 24, 7). Zawarte w Pięcioksięgu Mojżesza Boże przesłanie zawsze, w każdym czasie i miejscu, cechować będzie się pewną sprzecznością pomiędzy uniwersalizmem a partykularyzmem.
Leave a Reply