By Rabbi Alan Iser
27 May 2016/19 Iyar 5776 – Warsaw has had some illustrious rabbis in its rich Jewish history. This evening, I would like to introduce you to an extraordinary rabbi who lived in the Warsaw Jewish community during its darkest hour, Rabbi Kalonymous Kalman Shapira. He was the last Chassidic rebbe alive in the Warsaw ghetto and was murdered in the Trawniki Labor Camp in 1943. His son died in the initial Nazi conquest of Poland, and the rest of his family also later died. Rabbi Shapira was the rabbi of Piaseczno, 16 kilometers from Warsaw, where he founded a yeshiva, but also lived, at the same time In Warsaw, going back and forth between the two cities.
Many people sought out Rabbi Shapira for spiritual counselling. He was well known for the hours he spent receiving people, for his outreach to non-religious Jews, and his modern and novel (for a Chassidic rebbe) approach to education. He rejected rote learning and old-style harsh discipline. He seems to have read works of modern psychology which he incorporated into his textbook, “The Obligations of the Students”. In fact, some of his ideas are similar to those of another famous resident of the Warsaw ghetto, the educator, Janusz Korczak.
Rabbi Shapira is most famous for his sermons, given in the Warsaw Ghetto, which are collected in a work called Aish Kodesh (Holy Fire). Miraculously, the manuscript of this book along with a spiritual diary of his inner struggles, survived the destruction of the ghetto. It was buried in a ceramic jar and was discovered by a worker digging after the war. Both of these books have been translated from Hebrew into English. It would be wonderful if they were also translated into Polish.
It would be difficult to adequately summarize the ideas in his sermons, which draw heavily on concepts in Jewish mysticism. He tried to lift up his followers and strengthen their faith in God and in the future of the Jewish people, when there was death and suffering all around them in the ghetto. His sermons are full of praise for martyrdom and selflessness, and the belief that despite the horrors that people were observing, God is good and still loves us as we should love God. Most of all, he tried to give religious meaning to the suffering. Out of all this horror, he believed, would come a glorious future, namely the Messianic era and redemption. The sufferings of the Jews are the birth pangs of the Messiah. The Jews are not deserving of this suffering, but it will draw them closer to God. And God, too, is suffering along with them. And while he believed that despite the terrible suffering he witnessed, God is good, he did not fault those whose faith in God faltered.
Some of his ideas were rooted in traditional Jewish theology about why God allows bad things to happen to good people. But some of his ideas are truly radical. For example, the notion that just as an individual must repent for their misdeeds, so too, God must repent for the evil that He has done to the Jewish people and must continue repenting until His kindness is restored, represents his unorthodox thinking.
I want to conclude with part of a sermon he gave on this Torah portion, Behar, almost exactly seventy-six years ago. In the course of discussing why the details of the mitzvot are important, Rabbi Shapira explained that when a person observes the mitzvot carefully, they give themselves over to the love of God again and again. It is like a relationship between two lovers, because as the individual gives themselves over to God, in reciprocity God’s yearning and love for the individual grows.
Later in the sermon he asks, why even before leaving Egypt did we eat bitter herbs with the Passover sacrifice? Today we eat bitter herbs to remind ourselves of the bitterness of slavery. Why did we need any reminders of the bitterness of slavery before we left Egypt? The answer: They who experienced slavery and redemption needed to consume their bitterness, to integrate it into themselves. This way, they would remember forever, long after their freedom, the bitterness they survived and their close relationship to God at that time. The message to his congregants: We need to take the great anguish we endure together with our longing to be saved by God and fasten them deep inside ourselves so that we always keep our relationship to God no matter what we go through. Eventually our reward will come.
May we in some small measure emulate the deep faith of Rabbi Shapira.
Shabbat Shalom.
Rabbi Alan Iser is Adjunct Professor of Theology and Religious Studies at St. Joseph’s University in Philadelphia. He is pleased to have served as guest rabbi at Beit Warszawa
in both 2015 and 2016 and in Beit Centrum Ki Tov in 2016. |
Parasza Behar
27 maja 2016/20 ijar 5776 – W swojej bogatej żydowskiej historii Warszawa miała kilku słynnych rabinów. Dziś wieczorem chciałbym przedstawić wam postać niezwykłego rabina, który żył w warszawskiej społeczności żydowskiej w najmroczniejszym dla niej czasie. Jest to rabin Kalonymus Kalman Szapiro. Był to ostatni chasydzki rebe żyjący w getcie warszawskim; został zamordowany w Treblince w 1943 roku. Jego syn zginął na początku nazistowskiego podboju Polski, później zginęli również pozostali członkowie jego rodziny. Rebe Szapiro służył jako rabin w położonym 16 kilometrów od Warszawy Piasecznie, gdzie mieszkał i gdzie założył jesziwę. Spędzał jednak również dużo czasu w Warszawie, podróżując pomiędzy tymi dwoma miastami.
Wiele osób zwracało się do rebe Szapiro z prośbą o poradę duchową. Był on dobrze znany z tego, że poświęcał wiele godzin na rozmowy z ludźmi, słynął też ze swojej otwartości na nie-religijnych Żydów oraz ze swoich współczesnych i nowatorskich (jak na chasydzkiego rebe) poglądów na edukację. Odrzucał podejście pochwalające uczenie się na pamięć poprzez powtarzanie materiału oraz surową dyscyplinę w starym stylu. Wygląda na to, że znał prace z zakresu współczesnej mu psychologii, której odkrycia uwzględnił w swoim podręczniku „Obowiązki studentów”. Niektóre jego pomysły przypominają koncepcje sformułowane przez innego słynnego mieszkańca getta warszawskiego – pedagoga Janusza Korczaka.
Rebe Szapiro znany jest przede wszystkim ze swoich wygłaszanych w getcie warszawskim kazań, które zebrane zostały w książce zatytułowanej Aisz Kodesz (Święty Ogień). Rękopis tej książki wraz z duchowym dziennikiem, w którym rebe zapisywał swoje wewnętrzne zmagania, cudem przetrwały likwidację getta. Zakopane zostały w ceramicznym naczyniu, które po wojnie zostało wykopane przez pracującego akurat w tym miejscu robotnika. Obie te książki zostały przetłumaczone z hebrajskiego na angielski. Byłoby wspaniale, gdyby zostały one kiedyś przetłumaczone również na język polski.
Trudno byłoby adekwatnie podsumować zawarte w jego kazaniach przemyślenia, dla których ważną inspiracją były idee mistycyzmu żydowskiego. Rebe Szapiro próbował podnieść na duchu swoich słuchaczy oraz umocnić ich wiarę w Boga i w przyszłość ludu żydowskiego. Czynił to w czasach, gdy w getcie otaczała ich zewsząd śmierć i cierpienie. Jego kazania pełne są słów wychwalających męczeństwo i samowyrzeczenie, jak również wiary w to, że pomimo rozgrywającego się na oczach Żydów dramatu Bóg jest dobry i wciąż nas kocha, tak samo, jak my powinniśmy kochać Boga. Rebe Szapiro usiłował przede wszystkim nadać religijne znaczenie cierpieniu. Wierzył, że wszystkie te straszliwe wydarzenia doprowadzą kiedyś do nastania wspaniałej przyszłości – do nadejścia ery mesjanicznej i wybawienia. Z cierpień Żydów narodzić miał się Mesjasz. Żydzi nie zasługują na to cierpienie, przywiedzie ich ono jednak bliżej Boga, który cierpi wraz z nimi. Pomimo otaczającego go straszliwego cierpienia rebe Szapiro wierzył, że Bóg jest dobry, nie obwiniał jednak tych, których wiara w Boga została zachwiana.
Niektóre z jego koncepcji zakorzenione były w tradycyjnej żydowskiej teologii, starającej się wyjaśnić, dlaczego Bóg pozwala na to, aby dobrym ludziom przytrafiały się złe rzeczy. Niektóre z głoszonych przez niego idei były natomiast niezwykle radykalne. Oto przykład koncepcji odzwierciedlającej jego nieortodoksyjny sposób myślenia: rebe Szapiro głosił, że tak samo, jak każdy człowiek musi okazać skruchę za swoje przewinienia, podobnie i Bóg musi odpokutować za zło, jakie wyrządził ludowi żydowskiemu. Pokuta Boga powinna trwać do chwili, gdy Jego dobroć zostanie przywrócona.
Na zakończenie chciałbym omówić fragment kazania, które rebe Szapiro wygłosił na temat przeznaczonej na ten tydzień paraszy Behar prawie dokładnie siedemdziesiąt sześć lat temu. Rozważając, dlaczego nawet drobne szczegóły związane z micwot są tak ważne, rebe Szapiro wyjaśniał, że gdy ktoś przestrzega micwot z wielką dbałością, raz po raz zawierza się dzięki temu miłości Boga. Przypomina to związek pomiędzy parą kochanków, gdy ktoś oddaje się bowiem Bogu, gest ten odwzajemniony zostaje wzrastającym uczuciem i miłością Boga wobec tej osoby.
W dalszej części kazania rebe Szapiro zadaje pytanie, dlaczego jedliśmy gorzkie zioła wraz z ofiarą paschalną jeszcze przed opuszczeniem Egiptu? Dzisiaj gorzkie zioła jemy po to, aby przypomnieć sobie o goryczy, jaka towarzyszy niewoli. Dlaczego musieliśmy przypominać sobie jednak o goryczy zniewolenia jeszcze przed opuszczeniem Egiptu? Odpowiedź jest następująca: te osoby, które doświadczyły niewoli oraz wybawienia, musiały niejako zaszczepić ową gorycz w swoim wnętrzu, aby stała się ona nieodłączną częścią ich samych. Dzięki temu jeszcze długo po odzyskaniu wolności zachowały w pamięci zarówno gorycz, jakiej niegdyś doświadczyły, jak i bliską więź, jaka łączyła je w owym czasie z Bogiem. Słowa te zawierały następujące przesłanie dla członków jego kongregacji: przeżywane przez nas straszliwe udręczenie doświadczane musi być w połączeniu z naszym pragnieniem, aby Bóg nas wyzwolił. Oba te uczucia muszą zostać ściśle połączone w naszym wnętrzu, tak, abyśmy zawsze podtrzymywali naszą relację z Bogiem, niezależnie od tego, jakie akurat doświadczenia przypadają nam w udziale. Prędzej czy później doczekamy się nagrody.
Obyśmy choć w niewielkim zakresie naśladowali głęboką wiarę, jaką cechował się rebe Szapiro.
Szabat Szalom.
Rabin Alan Iser
Tłum.: Marzena Szymańska-Błotnicka
Leave a Reply