Upływ czasu jest nieubłagany; wydaje się jakby rok 5778 zaczął się dopiero wczoraj, a już od tygodnia trwa elul, miesiąc poprzedzający święto Rosz Haszana. W miesiącu elul tradycja żydowska nakazuje nam zastanowić się nad minionym rokiem i sporządzić bilans naszych dobrych uczynków i przewinień. W tradycji sefardyjskiej już od początku tego miesiąca w synagogach odbywają się nabożeństwa slichot. Ich celem jest uświadomienie Żydom, jak wielkim wyzwaniem jest poprawa naszego postępowania, kluczowa w procesie duchowego przygotowania do Rosz Haszana, Dnia Sądu. Wyzwanie to wydaje się przerastać nasze możliwości. Onieśmieleni naszą małością, apelujemy w trakcie miesiąca elul do Wiekuistego, prosząc Go o bycie sprawiedliwym i łaskawym sędzią. Możemy zadać sobie pytanie, czy nie jest to lekkomyślna prośba. Nie wiemy przecież, jakie kryteria stosuje Wiekuisty sądząc nas. Możemy jedynie mieć nadzieję, że kryteria te będą podobne do przykazań Wiekuistego dotyczących instytucji sędziego, które możemy znaleźć w przypadającej na ten tydzień porcji Tory, parszy Szoftim (Sędziowie). W otwierającym ją wersie znajdujemy następujące słowa:
[perfectpullquote align=”full” bordertop=”false” cite=”” link=”” color=”” class=”” size=””] „Sędziów i urzędników ustanowisz sobie we wszystkich bramach Twoich, które Wiekuisty, Bóg twój, da Tobie w pokoleniach Twoich, aby sądzili lud sądem sprawiedliwym. Nie będziesz naginał prawa, nie będziesz stronniczy i podarku nie przyjmiesz, gdyż podarek zaślepia oczy mędrców i w złą stronę kieruje słowa sprawiedliwych. Dąż wyłącznie do sprawiedliwości, byś żył i posiadł ziemię, którą ci daje Wiekuisty, Bóg twój” (Pwt 16, 18-20). [/perfectpullquote]
Powyższy cytat uczy nas, że sprawiedliwy sędzia ludu Izraela powinien traktować wszystkich jednakowo. Raszi, średniowieczny komentator Tory, uczy nas, że słowa te odnoszą się do postępowania procesowego, w którego trakcie sędzia powinien słuchać obydwu stron postępowania z równym zainteresowaniem i przychylnością. Raszi stwierdza też, że okazanie przez sędziego przychylności jednej ze stron w trakcie postępowania może wpłynąć na zachowanie drugiej strony postępowania. Według Rasziego, strona ta, czując się niesprawiedliwie traktowana, może zrezygnować z dochodzenia swoich praw. Raszi stwierdza też, że sędzia nie może brać łapówek, nawet jeśli ma zamiar wydać sprawiedliwy wyrok, gdyż łapówki uniemożliwiają w pełni obiektywny osąd sytuacji. Co interesujące, Raszi interpretuje wers „dąż wyłącznie do sprawiedliwości” jako zdanie zachęcające Izraelitów do wyboru godnego zaufania (dosłownie: pięknego) sądu spośród dostępnych nam instytucji wymiaru sprawiedliwości. Jak możemy odnieść słowa Rasziego do roli Wiekuistego jako sędziego, do której tak często odwołujemy się w miesiącu elul?
Po pierwsze, możemy założyć, że Wiekuisty jest zainteresowany całością bilansu naszych zasług i przewinień. Jako bezstronny sędzia wysłuchuje On nie tylko naszego wewnętrznego „oskarżyciela”, ale i naszego wewnętrznego „obrońcy”. Po drugie, Wiekuisty zna nasze przewiny, ale nie występuje w procesie w roli oskarżyciela, gdyż uniemożliwiałoby to nam uzyskanie w tym procesie sprawiedliwości. Po trzecie, sąd Wiekuistego jest sądem godnym zaufania w rozumieniu rabinicznej interpretacji prawa żydowskiego, co oznacza, że jego wyroki są sprawiedliwe, a nie nadmiernie okrutne.
Przytoczone powyżej komentarze Rasziego do naszej parszy wydają się nam sugerować, że nie powinniśmy nadmiernie obawiać się Rosz Haszana, Dnia Sądu, ponieważ Wiekuisty zna zarówno nasze mocne, jak i słabe strony. Mimo to wielu z nas odczuwa w miesiącu elul niepokój. Często nie jesteśmy pewni, czy nasze zasługi przeważają nad naszymi wykroczeniami, obwiniamy się za chwile słabości. Taki samokrytyczny stosunek sprawia, że nie jesteśmy w stanie docenić naszych dobrych uczynków. Co więcej, będąc nadmiernie krytyczni wobec siebie samych, nie doceniamy drzemiącego w nas potencjału do zmiany dotychczasowego zachowania. Zachowując się w ten sposób, osądzamy swoje zachowanie w sposób niesprawiedliwy i nadmiernie surowy.
Parsza Szoftim uczy nas, że takie zachowanie jest niezgodne z duchem naszej tradycji, podkreślającej znaczenie kompleksowego, zrównoważonego osądu ludzkiej niedoskonałości. W tegorocznym miesiącu elul zachęcam Was do zastanowienia się nad Waszymi słabościami i mocnymi stronami bez surowego osądzania siebie samych. Jestem głęboko przekonany, że zostawienie krytycznego osądu Waszego postępowania Wiekuistemu pozwoli Wam lepiej przygotować się do Wielkich Świąt. Życzę Wam wszystkim dobrego szabatowego odpoczynku i miesiąca elul pełnego motywującej refleksji, a nie autokrytycyzmu. Szabat Szalom!
Leave a Reply