W tym tygodniu czytamy dwie porcje Tory, Acharej Mot oraz Kedoszim. Początkowe wersy pierwszej z nich, Acharej Mot, omawiają kwestię właściwego postępowania Aarona wchodzącego do Świętego Świętych znajdującego się w Przybytku Zgromadzenia. Po zbudowaniu Świątyni w Jerozolimie wersy te stanowiły instrukcję dla arcykapłana wchodzącego do Świętego Świętych Świątyni Jerozolimskiej raz w roku, w Jom Kippur, w celu odkupienia grzechów wszystkich Izraelitów. Elementem rytuału odkupienia było wysyłanie kozła ofiarnego do Azazela, symbolizujące uwolnienie Izraelitów od ich przewinień.
Rytuał wysyłania kozła ofiarnego do Azazela budzi wiele pytań. Możemy na przykład zadawać sobie pytanie, kim lub czym był Azazel. Jeśli było to imię szatana, czy oznacza to, że biblijni Izraelici składali ofiary nie tylko Wiekuistemu, ale także Jego przeciwnikowi? Możemy też zadać sobie pytanie, czy możemy zaakceptować rytuał, który zwalnia nas z odpowiedzialności za nasze czyny bez jakiegokolwiek wysiłku z naszej strony.
W apokryficznej Księdze Henocha znajdujemy odpowiedź na pytanie o tożsamość Azazela. W jej szóstym rozdziale (wersy 2 oraz 6-7) Azazel opisany jest w sposób następujący:
[perfectpullquote align=”full” bordertop=”false” cite=”” link=”” color=”” class=”” size=””]„Kiedy ludzie rozmnożyli się, urodziły im się w owych dniach ładne i piękne córki. Ujrzeli je synowie nieba, aniołowie, i zapragnęli ich. Jeden drugiemu powiedział: ‘Chodźmy, wybierzmy sobie żony z córek ludzkich i spłodźmy sobie dzieci’. To są imiona ich przywódców: Szemihaza, ich dowódca, Urakiba, Ramiel, Kokabiel, Tamiel, Ramiel, Daniel, Ezekiel, Barakiel, Azazel, Armaros, Batriel, Ananiel, Zakiel, Samsiel, Sartael(…), Turiel, Jomiel, Araziel”.[/perfectpullquote]
Azazel miał zatem być jednym z przywódców zbuntowanych aniołów, o których buncie czytamy w Księdze Rodzaju. Według Księgi Enocha, pozostali zbuntowani aniołowie zaczęli uczyć ludzkość jak rzucać zaklęcia. Jednak to właśnie Azazel zdystansował innych przywódców buntu aniołów pod względem negatywnego wpływu na losy ludzkości. Jego działania opisane są następująco:
[perfectpullquote align=”full” bordertop=”false” cite=”” link=”” color=”” class=”” size=””]„Azazel nauczył ludzi wyrabiać miecze, sztylety, tarcze i napierśniki. Pokazał im metale i sposób ich obróbki: bransolety i ozdoby, sztukę malowania oczu i upiększania powiek, bardzo cenne i wyszukane kamienie i wszelki [rodzaj] kolorowych barwników. I świat uległ zmianie. Nastała wielka niegodziwość i wielki nierząd. Pobłądzili, a wszystkie ich drogi stały się zepsute” (Księga Henocha 8, 1-2).[/perfectpullquote]
Księga Henocha przedstawia zatem Azazela jako anioła, który nauczył ludzkość jak toczyć wojny. Nauki Azazela dały też materialny wymiar wadom ludzkiego charakteru – chciwości i próżności. Za swoje przewiny Azazel został ukarany, Archanioł Rafał miał rzucić go związanego na pustynię, gdzie miał on związany czekać na koniec świata.
W kontekście Księgi Henocha rytuał wysyłania kozła ofiarnego do Azazela staje się bardziej zrozumiały. Nie jest ono w żadnym wypadku składaniem ofiary. Przeciwnie, średniowieczny żydowski filozof Nachmanides interpretował ceremonię odesłania kozła ofiarnego jako odesłanie do Azazela, nauczyciela niegodziwości, owoców jego nauk, symbolizujące ich całkowite odrzucenie. Wyjaśnienie Nachmanidesa nie daje nam jednak odpowiedzi na pytanie, czy wysłanie kozła ofiarnego rzeczywiście zwalniało Izraelitów z odpowiedzialności za popełnione przez nich czyny.
Odpowiedzi na to pytanie udzielił inny średniowieczny żydowski myśliciel – Majmonides. W swoim teologiczno-filozoficznym opus magnum, Przewodniku Błądzących (More Newuchin), stwierdza on, że wysłanie kozła ofiarnego do Azazela miało wyłącznie znaczenie symboliczne, rytuał ten miał na celu zmotywowanie osób w nim uczestniczących do refleksji nad ich życiem. Uczestnicy ceremonii odesłania kozła ofiarnego mieli w jej trakcie pojąć, że ich dotychczasowe postępowanie było niewłaściwe oraz wyrazić skruchę. Majmonides stwierdza, że tylko świadome „odesłanie” – odrzucenie grzechów uwalnia nas od ich ciężaru. Nie jesteśmy jednak w stanie uwolnić się od nich poprzez przekazanie ich na inne istoty. Myślę, że Majmonides miałby problem z kontynuowanym przez niektórych ultraortodoksyjnych Żydów rytuałem Kaparot. Uczestnicy tego rytuału, odbywającego się tuż przed rozpoczęciem święta Jom Kippur, kręcą kogutem nad głową, wymawiając wersy zwalniające ich od odpowiedzialności za ich czyny. Jestem przekonany, że Majmonides obawiałby się, że osoby biorące udział w tym rytuale mogłyby nie zrozumieć jego symbolicznego charakteru i traktować go dosłownie.
Nachmanides i Majmonides uczą nas, że rytuał wysyłania kozła ofiarnego do Azazela ma uwrażliwić nas na konieczność odrzucenia niewłaściwego zachowania. Co ważne, opis tego rytuału w 16 rozdziale Księgi Kapłańskiej poprzedza fragment Tory nazywany Kodeksem Świętości, który przypada dokładnie na czytane w tym tygodniu parsze Acharej Mot i Kedoszim. Taka kolejność nie jest z całą pewnością dziełem przypadku. Zdaje się ona sugerować nam, że drogę ku świętości, ideałowi etycznego postępowania, każdy z nas musi zacząć od przyznania się przed samym sobą, że wiele z naszych zachowań jest godnych odrzucenia.
Tylko my jesteśmy w stanie to zrobić. Dlatego zachęcam Was do zastanowienia się w ten szabat nad Waszym życiem. Kto wie, może znajdziecie zachowania godne wysłania do Azazela już w najbliższych dniach?
Leave a Reply