In this week’s Torah portion, Beshalach, we read the Song of the Sea (Exodus 15:1-18), a poem which was sung by the Israelites after they had crossed the Sea of Reed. Immediately afterwards, we read the following verse:
[perfectpullquote align=”full” bordertop=”false” cite=”” link=”” color=”” class=”” size=””]‘Then Miriam the prophetess, the sister of Aaron, took a tambourine in her hand, and all the women went out after her with tambourines and dancing. Miriam sang to them: ”Sing to the Eternal for he is highly exalted. Both horse and driver he has hurled into the sea”.’ (Exodus 15:20)[/perfectpullquote]
These words made their way to many Reform prayer books, where they appear in the Havdalah ceremony, as an alternative to the traditional verse ‘Eliyahu HaNavi, Eliyahu HaTishbi…’. Interestingly, they refer to Miriam as a prophetess. Unfortunately, they do not describe the exact character of her prophetic abilities. Luckily, Talmudic sages filled in this gap for us.
In tractate Sotah 12b, it is stated that Miriam showed prophetic abilities already in her childhood. Talmudic sages interpreted the words of Exodus 15:20, ‘Miriam the prophetess, the sister of Aaron’ to mean that she prophesied for the first time even before Moses was born, when she had only one brother Aaron. Next folio of this tractate, Sotah 13a, gives us more insight into the character of her prophecy:
[perfectpullquote align=”full” bordertop=”false” cite=”” link=”” color=”” class=”” size=””]‘(Miriam) said: ”My mother will bear a son who will be the saviour of Israel”. When Moses was born, the whole house was filled with light; and her father arose and kissed her upon her head, saying ”My daughter, your prophecy has been fulfilled”; but when they cast him into the river, her father arose and smacked her upon her head, saying: ”Where, now, is your prophecy!” That is what is written (Exodus 2:4): ”His sister stood at a distance to see what would happen to him” — what would be the fate of her prophecy.’[/perfectpullquote]
From tractate Sotah 13a we learn that Miriam foresaw that Moses would redeem the Israelites. Moreover, we learn that – even as a teenager – she proved herself to be strong-willed, independent and optimistic; she followed the Nile out of her own initiative in order to keep an eye on Moses when her family lost hope in his (and Israelite) deliverance. All these qualities predestined her to her future leadership role, which she embraced on the shores of the Reed Sea.
Talmudic tractate Taanit 9a states that Miriam was rewarded for her steadfast faith with the ability to draw water in every place where the Israelites dwelt on their journey from Egypt to the land of Israel. Thanks to this miraculous phenomenon, called Miriam’s Well, her people did not suffer from thirst in the desert. Sadly, in spite of all her contributions to the well-being of the Jewish people, Miriam was not as revered by her people as her brothers, Aaron and Moses. In Numbers 20:1 we read that Israelites did not mourn after her death in Kadesh in the Desert of Sin. This lack of appreciation is even more jarring when we compare it with the month-long mourning after Aaron’s death on Mount Hor, described later in the same chapter (Numbers 20:22). When one reads this chapter of the book of Numbers, one can not help but wonder: why she did not receive the same recognition as her brother Aaron?
Medieval commentator Rashi tried to explain this injustice by stating that Miriam, just like Moses and Aaron, died by a Divine Kiss, an act of grace bestowed upon individuals most beloved by the Eternal. However, according to Rashi, it could not have been stated because the Israelites believed that it would not be respectful to speak about the Eternal bestowing such an honour on a woman.
I believe that Rashi provides us with the right explanation of the discrepancy between different levels of post-mortem acknowledgement of Aaron’s and Miriam’s achievements. Unfortunately, it means that she was not as highly valued as her brother Aaron only because she was a woman. Today we, modern Progressive Jews, can finally do away with this injustice by celebrating her accomplishments.
This Shabbat, I encourage you to think of Miriam and all the courageous and talented Jewish women who – like her – have shaped the fate of the Jewish people but did not receive the recognition they deserved. When we do so, when we open ourselves to female voices in our tradition, we will bring our reality one step closer to the World to Come, the world in which Miriam will make her well reappear once again, full of Mayim Hayim, the Water of Life.
Shabbat Shalom!
Pieśni MORZA: co MOŻE Miriam?
Mati Kirschenbaum
W przeznaczonej na ten tydzień paraszy Beszalach czytamy Pieśń Morza (Wj 15, 1-18), poemat, który Izraelici odśpiewali po przejściu przez Morze Trzcin. Od razu potem czytamy następujący werset:
[perfectpullquote align=”full” bordertop=”false” cite=”” link=”” color=”” class=”” size=””]„Wtedy prorokini Miriam, siostra Aarona, wzięła w rękę swoją bęben, a wszystkie kobiety wyszły za nią z bębnami i w pląsach. Wtedy im Miriam zaśpiewała: Śpiewajcie Panu, gdyż nader wspaniałym się okazał: Konia i jego jeźdźca wrzucił w morze!” (Wj 15, 20).[/perfectpullquote]
Powyższe słowa zostały umieszczone w wielu reformowanych modlitewnikach, w których pojawiają się w ramach ceremonii hawdali jako alternatywna wersja dla tradycyjnego wersetu „Elijahu hanawi, Elijahu hatiszbi…”. Co ciekawe, w tych wersetach Miriam nazywana jest prorokinią. Niestety, nie przedstawiają one szczegółowego opisu jej zdolności proroczych. Na szczęście mędrcy talmudyczni wypełnili dla nas tę lukę.
W traktacie Sota 12b stwierdzono, że Miriam przejawiała zdolności prorocze już w dzieciństwie. Wedle wykładni mędrców talmudycznych słowa pochodzące z Wj 15, 20: „prorokini Miriam, siostra Aarona” świadczą o tym, że Miriam wygłosiła swoje pierwsze proroctwo jeszcze przed narodzinami Mojżesza, gdy miała tylko jednego brata, Aarona. Na następnej stronie tego traktatu, Sota 13a, znajdujemy więcej informacji na temat charakteru głoszonych przez nią proroctw:
[perfectpullquote align=”full” bordertop=”false” cite=”” link=”” color=”” class=”” size=””]„(Miriam) rzekła: <>. Gdy urodził się Mojżesz, cały dom wypełnił się światłem; a jej ojciec wstał i ucałował ją w głowę, stwierdzając: <>; lecz gdy włożono Mojżesza do rzeki, jej ojciec wstał i uderzył ją po głowie, mówiąc: <>. Dlatego właśnie napisano: <> (Wj 2, 4) — aby wiedzieć, jakie będą losy jej proroctwa”.[/perfectpullquote]
Z traktatu Sota 13a dowiadujemy się, że Miriam przewidziała, iż Mojżesz uratuje Izraelitów. Co więcej, przekonujemy się również, że – już będąc nastolatką – udowodniła, iż jest wytrwała, samodzielna i pełna optymizmu; podążała wzdłuż Nilu z własnej inicjatywy, aby doglądać Mojżesza, gdy jej rodzina straciła już nadzieję na jego (i Izraelitów) wybawienie. Wszystkie te cechy predestynowały ją do przyszłej roli przywódczej, którą objęła u brzegów Morza Trzcin.
W traktacie talmudycznym Taanit 9a stwierdza się, że Miriam została nagrodzona za swoją niezłomną wiarę – mogła czerpać wodę w każdym miejscu, w którym zamieszkali Izraelici podczas swej wędrówki z Egiptu do Ziemi Izraela. Dzięki temu cudownemu zjawisku, zwanemu Studnią Miriam, jej lud nie cierpiał na pustyni pragnienia. Niestety, pomimo wszystkich swoich dokonań, dzięki którym pomogła zapewnić pomyślność ludu żydowskiego, Miriam nie była przezeń szanowana tak samo, jak jej bracia Aaron i Mojżesz. W Lb 20, 1 czytamy, że Izraelici nie obchodzili żałoby po jej śmierci w Kadesz na pustyni Syn. Ów brak wdzięczności jest tym bardziej rażący, gdy zestawimy go z miesięczną żałobą obchodzoną po śmierci Aarona na Górze Hor, opisaną w dalszej części tego samego rozdziału (Lb 20, 22). Podczas lektury tego rozdziału księgi Liczb siłą rzeczy nasuwa się pytanie: dlaczego nie uczczono Miriam w taki sam sposób, co jej brata Aarona?
Średniowieczny komentator Raszi próbował wyjaśnić tę niesprawiedliwość, tłumacząc, że Miriam, podobnie jak Mojżesz i Aaron, zmarła w wyniku boskiego pocałunku – był to akt łaski, jakim obdarzane były najbardziej umiłowane przez Wiekuistego jednostki. Wedle Rasziego nie można było jednak o tym mówić, gdyż Izraelici uważali, że wspominanie o tym, iż Wiekuisty obdarzył takim zaszczytem kobietę, świadczyłoby o braku szacunku.
Sądzę, że Raszi trafnie wyjaśnił omawianą tu różnicę w poziomie czci i uznania, jakie okazywano pośmiertnie Aaronowi i Miriam z uwagi na ich dokonania. Niestety, oznacza to, że Miriam nie była ceniona równie wysoko co jej brat Aaron tylko z tego powodu, iż była kobietą. Dzisiaj my, współcześni postępowi Żydzi, możemy w końcu położyć kres tej niesprawiedliwości, wysławiając jej dokonania.
W ten Szabat zachęcam was, abyście pomyśleli o Miriam i o wszystkich innych odważnych i utalentowanych żydowskich kobietach, które – podobnie jak ona – wywarły wpływ na losy ludu żydowskiego, lecz nie otrzymały za to należnych im wyrazów uznania. Gdy to uczynimy, gdy otworzymy się na kobiece głosy obecne w naszej tradycji, przybliżymy naszą rzeczywistość o krok do Przyszłego Świata – do świata, w którym Miriam sprawi, że raz jeszcze pojawi się jej studnia, pełna majim chajim, wody życia. Szabat Szalom!
Tłum. Marzena Szymańska-Błotnicka
Leave a Reply