Joseph’s rapid social advancement, beneficial as it is, also has negative consequences. His long sojourn in Egypt causes Jacob great pain. Moreover, Joseph loses contact with his culture, embracing an Egyptian lifestyle. When he finally meets his brothers, he is so Egyptian in his appearance and customs, that they do not recognise him. Importantly, he is also very attached to his status in Egyptian society. Joseph’s acculturation to Egyptian culture makes it hard for him to feel connected to his nomadic brothers. He is only able to overcome his reservations when he sees that his brothers genuinely care about the well-being of Jacob and Benjamin, his younger brother. When he hears them speak of home and family, he finally reconnects to his heritage. Still, it does not mean that Joseph gives up his commitment to Egyptian society. Conversely, he uses his high status in Egypt to save Jacob’s family from starvation. Due to his influence, they are able to settle in Egypt, where they flourish for a time, turning from a family to a nation. All in all, Joseph’s story can be seen as an example of positive assimilation, which benefits both him and his entire family.
The story of the Maccabee family, commemorated during Chanukkah, teaches us that assimilation can have grave consequences for a culture. The Maccabees live in the time of Hellenisation, absorption of elements of Greek culture into Jewish culture. Jews of that age are happy to adopt certain elements of Greek culture, but want to preserve the essence of Judaism. However, their Hellenistic rulers reject the possibility of a minority preserving its cultural and religious autonomy – they expect their subjects to Hellenize all areas of their lives. When one of them, Antioch Epiphanes the Fourth outlaws circumcision, the Maccabees rebel to oppose the brutally enforced assimilation policy. They succeed and give Judean Jews freedom to practise Judaism freely.
I believe that we, Progressive Jews, share both the fate of Joseph and that of the Maccabees. Just like the protagonists of these two stories, we can be both enriched and threatened by foreign influences. Nevertheless, we are blessed to belong to a denomination of Judaism which gives us an ability to decide on our own how we want to integrate our Jewishness with obligations arising from our participation in the life of general society. This Chanukkah I wish us both the wisdom of Joseph who made the best out of his life in Egypt, and the unwavering commitment of the Maccabees to Judaism. When we possess these both qualities we will be able to become a source of light in these troubled times – a light for Jews and non-Jews alike. Shabbat Shalom and Chanukkah Sameach!
Asymilować się albo nie asymilować – oto pytanie na Chanukę
Każdy imigrant zgodziłby się, że pierwsze lata spędzone w obcym kraju są niezwykle ciężkie, gdyż trzeba się zaadaptować do nowej rzeczywistości. Perspektywa trudności związanych z tymi pierwszymi latami powstrzymuje wiele osób przed przeprowadzką do bogatszych krajów. Jeszcze trudniejsza jest jednak sytuacja, gdy ktoś wcale nie chciał opuścić swojej ojczyzny; gdy został zmuszony do zamieszkania w obcym kraju i znalazł się w rezultacie na samym dole drabiny społecznej. Właśnie taka sytuacja przytrafiła się Józefowi w Egipcie. Po przybyciu do Egiptu został niewolnikiem Potyfara; niedługo potem, gdy odrzucił awanse żony swojego właściciela, Józef trafił do więzienia. W czytanej w tym tygodniu paraszy Mikec jesteśmy świadkami odmiany losu Józefa. Dwa lata po tym, jak zinterpretował znaczenie proroczych snów, które przyśniły się osadzonym wraz z nim więźniom, jeden z nich, podczaszy faraona, przypomniał sobie o nim i polecił go swojemu panu. W rezultacie Józefa wypuszczono z więzienia i wezwano na dwór faraona, gdzie ma wyłożyć znaczenie snów egipskiego władcy. Wyjaśnia, że owe sny symbolizują siedem lat obfitych plonów oraz siedem lat głodu. Faraon jest pod wrażeniem jego zdolności i mianuje go namiestnikiem Egiptu – drugą najważniejszą osobą w kraju.
Szybki awans społeczny Józefa, choć był dla niego niewątpliwie korzystny, miał jednak również negatywne konsekwencje. Jego długi pobyt w Egipcie przysparza wiele cierpienia Jakubowi. Co więcej, Józef traci kontakt ze swoją kulturą, przyjmując egipski styl życia. Gdy w końcu spotyka się ze swoimi braćmi, jego wygląd i zwyczaje są tak bardzo egipskie, że ci go nie rozpoznają. Co ważne, Józef jest też bardzo przywiązany do swojego statusu w społeczeństwie egipskim. Akulturacja z kulturą egipską sprawia, że trudno jest mu odczuwać więź z jego wiodącymi nomadyczny tryb życia braćmi. Udaje mu się przezwyciężyć swoje wątpliwości dopiero wtedy, gdy widzi, że bracia szczerze się troszczą o dobrostan Jakuba i Benjamina, młodszego brata Józefa. Gdy słyszy, jak rozmawiają o swoim domu i rodzinie, w końcu nawiązuje na nowo więź ze swoim dziedzictwem. Nie oznacza to jednak, że Józef wycofuje się ze swojego zaangażowania w życie egipskiego społeczeństwa. Przeciwnie – wykorzystuje swój wysoki status w Egipcie, aby uratować rodzinę Jakuba przed śmiercią głodową. Dzięki wpływom Józefa mogą się oni osiedlić w Egipcie, gdzie przez jakiś czas dobrze im się wiedzie i gdzie z pojedynczej rodziny przemieniają się w cały naród. Ogólnie rzecz biorąc, historię Józefa można uznać za przykład pozytywnej asymilacji, która przynosi korzyści zarówno jemu samemu, jak i całej jego rodzinie.
Historia rodziny Machabeuszy, którą upamiętniamy podczas Chanuki, uczy nas, że asymilacja może mieć poważne konsekwencje dla danej kultury. Machabeusze żyli w czasach hellenizacji, gdy dochodziło do przenikania elementów kultury greckiej do kultury żydowskiej. Żyjący w owym czasie Żydzi chętnie adoptowali pewne elementy kultury greckiej, chcieli jednak zachować zasady odzwierciedlające istotę judaizmu. Jednakże ich hellenistyczni władcy nie chcieli się zgodzić, aby mniejszość zachowała autonomię kulturową i religijną – oczekiwali, że hellenizacja obejmie wszystkie sfery życia ich poddanych. Gdy jeden z tych władców, Antioch IV Epifanes, zakazał dokonywania obrzezania, Machabeusze zbuntowali się i sprzeciwili narzucanej w brutalny sposób polityce asymilacji. Odnieśli zwycięstwo i dzięki nim Żydzi zamieszkujący w Judei odzyskali możliwość swobodnego praktykowania judaizmu.
Sądzę, że my, postępowi Żydzi, podzielamy zarazem los tak Józefa, jak i Machabeuszy. Tak samo jak to miało miejsce z bohaterami obu tych opowieści, również w naszym przypadku obce wpływy mogą nas zarówno wzbogacić, jak i stanowić dla nas zagrożenie. Niemniej mamy szczęście należeć do takiego nurtu judaizmu, który pozwala nam samodzielnie decydować, jak będziemy łączyć bycie Żydami z zobowiązaniami wynikającymi z naszego uczestnictwa w życiu ogółu społeczeństwa. W to święto Chanuki życzę nam, abyśmy cechowali się zarówno mądrością Józefa, który ułożył sobie życie w Egipcie najlepiej, jak tylko mógł, jak również niewzruszonym oddaniem dla judaizmu właściwym Machabeuszom. Gdy posiądziemy obie te cechy, będziemy mogli się stać źródłem światła w tych niespokojnych czasach – źródłem światła zarówno dla Żydów, jak i dla nie-Żydów. Szabat Szalom i Chanuka Sameach!
Tłum. Marzena Szymańska-Błotnicka
Leave a Reply